Menu Zamknij

Nie chce mi się – o motywacji

W trakcie roku szkolnego coraz częściej rozmawiamy o motywacji dzieci do nauki. Zastanawiamy się jak pomagać dzieciom w utrzymaniu ciekawości i mobilizacji, która pozwoli na ukończenie realizowanych przez nich zadań. Dyskutujemy o tym, co robić, żeby wspierać gotowość do podejmowania zadań trudnych, które wymagają od nich większego wysiłku i jak wspierać proces uczenia się, żeby wytrwali w nim mimo przeszkód i popełnianych błędów.

Pedagodzy, psychologowie i rodzice często pytają co zrobić, żeby dziecku/uczniowi się chciało, żeby nie trzeba było go zmuszać do podejmowania działań. Część szkoleń dotyczących motywowania uczniów dotyczy metod komunikacji i wykorzystywania nagród w procesie uczenia się. Zapominając o tym, co sprawia że chce się nam – dorosłym, rodzicom i nauczycielom, działać i uczyć się czegoś nowego trudno będzie rozmawiać o motywacji uczniów.

Kiedy pytam o to dorosłych, odpowiadają: “ Chce mi się jeśli widzę sens tego co robię.”, “Mam motywację do działania, kiedy moje działanie jest dla mnie lub dla innych użyteczne, potrzebne.”, “Chce mi się, kiedy działanie sprawia mi radość.” W motywacji do nauki u dzieci warto zastanowić się nad tymi samymi czynnikami: Czy to co robi dziecko ma dla niego sens?, Czy to co robi jest dla niego ciekawe, atrakcyjne? Czy to co robi sprawia mu radość lub budzi ciekawość? Jak rozumie popełnianie błędów, jako porażkę i dowód na jego “głupotę”, czy jako wyzwanie i okazję do nauki?

Warto, żeby każdy z nas zadawał sobie te pytania i zastanawiał się nad nimi razem z dziećmi. Bez tego stosowanie określonych komunikatów, czy nagród w procesie uczenia zamiast budować samoświadomość i ciekawość świata, są tylko próbą kierowania zachowaniem dziecka.

Rozmawiając o motywacji dzieci, jednym z najczęściej poruszanych tematów jest chwalenie. Większość z nas, chwali swoje dzieci. Chcemy dzielić się z dziećmi tym, co dostrzegamy w nich dobrego i wartościowego. Chcemy uczyć dzieci co jest dobre, jakie zachowania będą pomagały im w życiu. Zależy nam na tym, żeby dziecko znało swoje mocne strony, bo być może dzięki temu będzie wykazywało wyższą motywację do pracy w tym obszarze i większą wytrwałość. Chcielibyśmy, żeby dzieci nie przejmowały się nadmiernie popełnianymi błędami, tylko żeby wyciągały z nich wnioski i uczyły się na nich, dzięki czemu nie będą powtarzać tych samych błędów.

Jak chwalić żeby wspierać i jednocześnie nie uzależniać od oceny innej osoby?

Kiedy mówimy: “Jesteś taką grzeczną dziewczynką!”, czyli opieramy się o naszą interpretację zachowań dziecka, uczymy dziecko, że ważna jest aprobata dorosłego. Jednoczesnie nie dajemy wskazówek do rozumienia zachowań jakie się za tym kryją. Skutkiem może być skłonność do dostosowywania się do innych i skupienie na tym, co o mnie myślą. Ryzykiem jest także budowanie przez dziecko poczucia własnej wartości opartego o ocenę innych osób, zamiast o ocenę własnych działań i ich efektów.

Zauważając wysiłek wkładany w działanie i osiąganie postępów jest lepszym sposobem na wspieranie umiejętności samooceny własnych działań i poczucia sprawczości dzieci. Żeby to zrobić wystarczy opisać konkretne czynności, tak jak byśmy opisywali co widzieliśmy na filmie lub zdjęciu oraz osiągnięty dzięki nim  efekt. Możemy też opisać zachowanie i opowiedzieć jakie uczucia pojawiły się we mnie, czyli np. podoba mi się, cieszy mnie… lub zapytać o uczucia dziecka.

Mówienie w ten sposób nie oznacza, że dziecko zacznie zachowywać się zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Jednocześnie tego rodzaju komunikaty wspierają budowanie wewnętrznej motywacji, pomagają zobaczyć sens i znaczenie określonych zadań oraz ułatwiają rozumienie jakie czynności dziecko może wykonać, żeby zrobić to czego potrzebuję. Nie zapominajmy też o komunikatach doceniania typu: “Dziękuję, że mi pomogłeś.


Aleksandra Dopierała – doktor psychologii i psycholog praktyk. Ukończyła szkolenia psychoterapii w nurcie systemowym, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z dziećmi, młodzieżą i ich rodzinami. Bajkoterapeutka. Edukatorka Pozytywnej Dyscypliny w klasie. Pasjonatka Kręgów Naprawczych. W Sparku koordynuje program rozwoju społeczno-emocjonalnego.

Aleksandra Salwa – psycholog, entuzjastka psychoedukacji, Edukatorka Pozytywnej Dyscypliny, w trakcie szkolenia psychoterapii poznawczo-behawioralnej. Od kilku lat związana z rzeczywistością szkolnych trosk i problemów. Na co dzień wspomaga dzieci i młodzież w przeżywaniu trudnych momentów, promując jednocześnie wiedzę wśród rodziców. W codziennej pracy stawia na relację i życzliwy kontakt.

Podobne wpisy